Slavyanka - legenda o Duchoborcach

Slavyanka (pol. Sławianka) to niewielka wieś ukryta pomiędzy wzgórzami Kaukazu w rejonie Gadabay. Została założona w 1844 roku przez przesiedlonych w te rejony ludzi, którzy odważyli się myśleć inaczej niż wszyscy i mieli marzenie - żyć w szczęściu i pokoju.


Duchoborcy zwani także Duchoborami (ros. Духоборы/Духоборцы) to grupa religijna, której nazwę można tłumaczyć jako Bojownicy Ducha. Początkowo nazwa ta miała służyć w celu identyfikacji jako heretyków będąc jednocześnie swoistym piętnem, której twórcą był w 1785r. arcybiskup Ambroży z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Duchoborcy jawnie sprzeciwiali się autorytatywnym praktykom Kościoła Prawosławnego oraz jego nadmiernemu bogactwu. Rytułały religijne uważali za sztucznie skomplikowane i nie mające nic wspólnego z Bogiem. Praktykowali prostszą formę religii, odrzucając dosłownie Biblię i potrzebę kapłaństwa pośredniczącego. Twierdzili że patrząc w głąb siebie, można usłyszeć Głos Boga.

Jak można się domyśleć nie zostało to bez odpowiedzi. Postrzegając takie działania jako bezpośredni atak na Kościół Prawosławny oraz podważanie jego władzy nastąpiły bardzo dotkliwe prześladowania społeczności Duchoborców. Ostatecznie zostali wysiedleni przez cara Mikołaja I na tereny Kaukazu Południowego. Część z nich założyła osady w Gruzji, część powędrowała dalej na tereny obecnego Azerbejdżanu, zakładając osady Slavyanka , Ivanovka , Novosaratovka i Novoivanovka.

Kiedy w 1844 r. przybyły w te strony pierwsze grupy osadników, tereny te porastał tylko gęsty las. Zdani tylko na siebie, musieli sami zbudować własne domy, wykarczować lasy i przygotować ziemię tak aby nadawała się do zasiewu. Trudno to sobie teraz wyobrazić gdy widzi się obecną Sławiankę. 


Centrum Slavyanki
Nazwa miejscowości pochodzi prawdopodobnie od miasta Slavyansk leżącego na terenie dawnej Siczy Zaporoskiej a obecnie w obwodzie donieckim.

Jak to w każdym centrum jest nawet kilka marketów. Z prawej najnowszy model Łady.
Na ganku swego domu stoi Mariya Aleksieyeva Vasilenkova - najstarsza Duchoborka
Dom Marii z pamiątkową tablicą 
Dom Marii odwiedził w 2006 r. Prezydent Azerbejdżanu Ilham Aliyev wraz z małżonką Mehriban Aliyev. Zamieszczony poniżej film dokumentalny (2007r.) przedstawia małą społeczność żyjących w Sławiance Duchoborców oraz wizytę prezydenckiej pary.



Charakterystyczny drewniany dom Duchoborców w typowym rosyjskim stylu
Łada to powszechny tutaj samochód, sprawdzony w każdych warunkach 
Dawni właściciele albo już zmarli albo wyjechali ze Sławianki
Domy Duchoborców były malowane na biało i niebiesko.

Większość domów została już przebudowana przez nowych właścicieli. Nieliczne, które pozostały, stoją opuszczone i niszczeją. To zapewne już tylko kwestia czasu, jak i one znikną z krajobrazu tej miejscowości.


Stare domy są obecnie wypierane przez nowe, budowane w tradycji azerskiej z charakterystycznym portalem


W tak finezyjny sposób ozdabiane są np. kominy
Powszechne niegdyś konie zastąpiły samochody
Łada w każdym gospodarstwie to podstawa

Szczęście Duchoborców w Sławiance nie trwało długo. Jej członkowie odrzucali kościół, dogmaty, przysięgę i służbę wojskową. I właśnie to ostatnie stało się źródłem kolejnych problemów. Kiedy w 1887r. na Kaukazie został wprowadzony powszechny pobór do wojska, wszyscy Duchoborcy odmówili służby wojskowej. W formie protestu w 1895r. publicznie spalili broń śpiewając psalmy. Do stłumienia buntu car Mikołaj II Romanow skierował oddział Kozaków. W wyniku brutalnych represji wywieziono w nieznanych kierunkach Imperium Rosyjskiego kilkaset osób, z których większość zmarła z głodu, chorób czy tortur. 

W roku 1899 część ocalałych Duchoborców dzięki pomocy finansowej Religijnego Towarzystwa Przyjaciół (popularnie znani jako kwakrzy) wyjechało do Kanady osiedlając się w prowincji Saskatchewan. Otrzymali także ogromną pomoc od pisarza Lwa Tołostoja, który przekazał im dochód z powieści "Zmartwychwstanie" oraz zorganizował powszechną zbiórkę pieniędzy. Utrzymuje się że było to ok. 8 000 osób. Pokonując wiele przeciwności znaleźli w końcu swoje miejsce na Ziemi.

Jednym ze znanych przywódców Duchoborców był Piotr Wierygin (1859-1924), który zginął w tajemniczej eksplozji w pociągu w zachodniej Kanadzie.


Obecnie w Kanadzie żyje ok. 30 tys. potomków Duchoborców. Z czego 5000 zachowało swoje wierzenia a więcej niż połowa uznaje nadal język rosyjski jako język ojczysty.

Polecam reportaż o życiu Duhoborców w Kanadzie zrealizowany przez rosyjską telewizję 3TV Moskwa.


Nie wszyscy wyemigrowali do Kanady. Przyjmuje się że ok. 1/3 Duchoborców pozostała w carskiej Guberni jelizawietpolskiej (tak oficjalnie nazywał się ten region). Z czasem dołączyły do nich inne odrębne grupy wyznaniowe np. Molokanie.



W Sławiance czas płynie własnym rytmem. Sławianka się zmienia. Znikają stare drewniane domy Duhoborców. Język rosyjski i stare obrzędy zna jedynie garstka ludzi w podeszłym wieku. Miejscowość jednak intensywnie się rozwija zasiedlana przez Azerów. Powstały nowe domy, zbudowano dużą szkołę.







Nowa szkoła w Slavyance
Dwa największe domy bogatych Azerów




Sławianka, tak jak i cały rejon Gadabay słynie z uprawy ziemniaków, znanych w całym Azerbejdżanie oraz pysznych żółtych malin. Wydobywa się także wodę mineralną ze źródeł Narzan. Jest ona krystalicznie czysta i posiada właściwości lecznicze. Jest najbardziej rozpoznawalną wodą mineralną w całym kraju. 





Hodowane tutaj owce merynosy kaukaskie mają charakterystyczny fałd z gromadzącym się tam tłuszczem - kurduk - przysmakiem kuchni kaukazkiej

Częsty widok na kaukaskich drogach
Przeprawa przez koryto wyschniętej rzeki
Rzeka, która wiosną niszczy wszystko na swojej drodze, latem prawie całkowicie wysycha
Droga w stronę źródła Narzanu Dolnego
Stary cmentarz w Sławiance
Mieszkających w tym rejonie ludzi uważa się za długowiecznych. Nierzadko można spotkać tutaj osoby dożywające ponad 100 lat. Jest to zapewne zasługa ostrego klimatu, czystego powietrza oraz "żywej wody" ze źródeł Narzan.

Cmentarz w Sławiance jest swego rodzaju pomnikiem pamięci po mieszkających tutaj Duchoborcach.



Pomimo upływu lat historia Duchoborców przetrwała do dzisiaj. Nowe pokolenia ze świadomością i szacunkiem kultywują stare tradycje. Pamięć zatem nie zaginie. Nie ważne czy w Sławiance czy w Kanadzie.

Jeśli ktoś jest zainteresowany i szukałby informacji na temat Duchoborców polecam stronę Union of Spiritual Communitiest of Christ Doukhobors

Góry Kaukazu zachwycają swoim widokiem

Spacerując po Slavyance nie da się nie zauważyć gór, które majestatycznie otulają małą miejscowość. Zachwycają swoim wyglądem i przyciągają magnetycznie. Przestrzeń wręcz woła aby wyruszyć jakąś górską ścieżką...


* * *

Na zakończenie dowcip o miejscowych kierowcach.


Policjant zatrzymuje samochód. Za kierownicą kaukaski góral. Policjant długo i dokładnie ogląda jego prawo jazdy.

W pewnym momencie odzywa się kierowca:
- Co, pewnie myślisz, że kupiłem? Nie, kolego, przyjaciel podarował na urodziny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...