Podróży ciąg dalszy.
Po wyjeździe z Oazy Gabes powoli zaczyna zmieniać się krajobraz. Z każdym przejechanym kilometrem robi się coraz bardziej gorąco i pusto. Termometr wskazuje 45*C. Albo zabrakło skali. Jak jest faktycznie przekonujemy się za moment. Zaraz po wyjściu z klimatyzowanego samochodu czujemy silne uderzenie gorąca i żaru. Czujemy się jak w piecu...
Matmata należy do Gubernatorstwa Kabis w rejonie gór Dżebel. Panuje tutaj wyjątkowo niegościnny klimat, który skłonił ludzi do niezwykłego sposobu na przetrwanie. Budowane domy przez Berberów są wydrążone głęboko w ziemi. W ten sposób można uchronić się przed morderczym gorącem i palącym słońcem.
Tutaj też można znaleźć i zobaczyć z bliska te niezwykłe domostwa. Jest kilka udostępnionych dla turystów, reszta trudna do wypatrzenia z powierzchni. Domy są bardzo skromne. Warunki wręcz prymitywne. Ale tylko na pozór...
Nieoficjalnie wiadomo jednak że rząd Tunezji w celu przytrzymania miejscowej ludności zwolnił całkowicie z płacenia podatków mieszkańców oraz podprowadził do każdego domostwa bieżącą wodę. Domy są bardzo dobrze wyposażone a mieszkańcy poruszają się terenowymi samochodami z klimatyzacją.
Panorama Matmaty - tutaj już zaczyna się czuć oddech pustyni |
Matmata a dokładnie pobliskie miasteczko o nazwie Tataouine jest szczególnie bliskie wszystkim fanom "Gwiezdnych Wojen". Ten wyjątkowo obcy i kosmiczny krajobraz zainspirował George’a Lucasa i własnie dlatego,w tych okolicach kręcone były sceny z "Nowej nadziei" i stąd też pochodzi nazwa pustynnej planety Tatooine. Innym takim plenerem wykorzystanym w filmie jest słone jezioro Chott el Djerid.
Ciekawostką jest natomiast to iż nazwę Tatooine nadano planecie pozasłonecznej HD 188753 A b. W przeciwieństwie do filmowej Tatooine, układ HD 188753składa się jednak z trzech gwiazd.
Gdy w 2011 roku odkryto planetę Kepler-16b, naukowcy nazywali tę planetę nieoficjalnie Tatooine, nad którą w jednej ze scen filmu zachodziły dwa słońca.
Wydrążony dom udostępniony do zwiedzania. |
Wydrążone pomieszczenia na pokoje lub magazyny |
Po wejściu do jednego z takich pomieszczeń okazuje się że jest całkiem chłodno. Suchy klimat powoduje że można swobodnie drążyć tunele w glinie bez obawy że ulegnie zawaleniu. Jeśli zatem występują problemy "mieszkaniowe" zwyczajnie drąży się kolejne pomieszczenie. Centrum takiego domu do rodzaj dużej i szerokiej studni od której odchodzą kolejno pomieszczenia. Do takiego domu prowadzi tunel z wejściem umieszczonym zwykle w pewnej odległości od centrum mieszkalnego.
Jedno z pomieszczeń przeznaczonych na magazyn z oryginalnymi berberyjskimi malunkami |
Do takiego domu można spojrzeć od góry stojąc tylko na poziomie gruntu. Chodząc po okolicy natknąłem się na zamieszkały dom w którym był trzymany w zagrodzie młody wielbłąd.
Dom młodego Luca Skywalkera to aktualnie Hotel Sidi Driss, który obejmuje około 5 wydrążonych w piaskowcu dziedzińców, pomiędzy którymi biegną podziemne tunele. Hotel jest powszechnie znany i chętnie odwiedzany.
Wystrój hotelu posłużył jako scenografia do niektórych ujęć "Gwiezdnych Wojen". W hotelu można jeszcze do dziś znaleźć pozostałości z planu filmowego. Teraz można tam naprawdę smacznie zjeść i znaleźć nocleg.
Postanawiamy zatrzymać się tutaj na obiad. Obsługa jest miła i wyjątkowo szybka (jak na arabskie zwyczaje).
Ostatnie spojrzenie na ten niezwykły krajobraz i ruszamy dalej na zachód, w kierunku oazy Douz zwanej "Bramą Sahary".
Na pustyni żartów nie ma... |
A do słuchania w czasie drogi niezwykła piosenka Nancy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz